Dowcipy - Mąż i żona
Młodzi małżonkowie zasiadają do pierwszego obiadu który jest debiutem kulinarnym żony.
- A czym kochanie nadziewałaś tego pieczonego kurczaka?
- Jak to nadziewałam. Przecież nie był w środku pusty...
Mąż do żony:
- Kochanie, nie mogę znaleźć herbaty!
- Ty beze mnie to z niczym byś sobie nie poradził! Herbata jest w apteczce, w puszce po kakao, z nalepką \''sól\''
Zona wpada roztrzesiona do domu:
- Wyobraz sobie - mówi do meza - na ulicy nagle wpadamy na siebie z Baska...
- Nie obchodza mnie wasze babskie sprawy - przerywa jej malzonek.
- Jak uwazasz, ale wedlug lakiernika auto bedzie gotowe dopiero za tydzien.
Rozwiedziony facet spotyka na przyjeciu obecnego meza swojej bylej zony. Po kilku drinkach nabral odwagi, podchodzi do goscia i pyta z przekasem:
- No... jak to jest uzywac takiego przechodzonego sprzetu?
Na to nowy maz odpowiada:
- Nie jest zle. Po pierwszych 8 centymetrach dalej to wlasciwie nówka.
W sklepie z bielizną klientka ogląda koronkowe body. W końcu wybiera jedno i pyta ekspedientkę:
- Jak pani myśli, czy mojemu mężowi to się spodoba?
- No nie wiem. Mój to w życiu by czegoś takiego nie założył!
Pijany mąż wraca o 6 nad ranem do domu. W drzwiach wita go wściekła żona wrzeszcząc:
- Gdzieś ty był???!!!
Mąż zmęczonym głosem:
-- Kotku, słoneczko ukochane, skarbeńku... wymyśl sobie dzisiaj coś sama..
Żona do męża w czasie kolacji:
-Wiesz stary, jak sobie przypomnę naszą pierwszą , wspólną kolacje to mi się na sercu tak ciepło robi.
-Ty se lepiej stara wyjmij lewy cycek z zupy!!!
Przy telefonie strażak odbiera
zgłoszenie o pożarze i odpowiada do słuchawki:
- Niestety, wszystkie wozy wyjechały na akcje
gaszenia, nic nie mogę na to poradzić.
Gdy odłożył słuchawkę, siedzący obok niego kolega
mówi:
- Zwariowałeś?! Przecież wszystkie wozy są
wolne!
- Tak, ale to pali się domek mojej teściowej.
Mamusiu, mamusiu tato znowu jest pijany.
- A jak poznałaś to córuś?
- Stoi w łazience i goli lusterko.
Dwóch facetów siedzi przy barze i narzekają jakie to ich żony są przerażające. Pierwszy mówi:
- Moja jest tak straszna, że jak ją postawiłem na polu zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie...
Drugi na to:
- A moja ma wymiary 90/80/60.
- To całkiem nieźle.
- Taak... Druga noga tak samo...
Mężczyzna i kobieta jadą windą. W pewnym momencie winda zatrzymuje się między piętrami i włącza się alarm pożarowy. Kobieta zaczyna panikowac, po chwili jednak uspokaja się, spogląda głęboko w oczy mężczyzny i mówi do niego :
- Chcialabym ostatni raz w życiu poczuć się jak prawdziwa kobieta ...
Mężczyzna zdecydowanym ruchem ściąga koszulę, rzuca nią o podłoge i mówi :
- Wyprasuj !
Mówi babcia do dziadka:
- Idź zobacz stary, czy w piwnicy nie ma jeszcze jednej flaszki koniaku.
- Przecież byłem w zeszłym tygodniu i nic nie znalazłem! - odpowiada dziadek.
- No idź stary!!! - niecierpliwi się babcia.
Dziadek poszedł... Szuka, szuka, szuka i znajduje flachę całą zakurzoną i brudną. Przeciera etykietę i czyta \"koniak\" . Uradowany idzie do góry i zaczynają z babcią pić. Po chwili nabrali ochotę na dziki sex. Zaczynają się kochać. Mija godzina, dwie, trzy... W pewnym momencie babcia pada i pyta dziadka:
- Ty, stary. Co tam było napisane na tej etykietce?
Dziadek mówi, że koniak. Babcia bierze butelkę w ręce. Dmucha, przeciera etykietkę i czyta:
- Koń, jak nie może, wlać dwie krople na wiadro wody.
W rodzinie urodziło się dziecko. Mężczyzna był z niego strasznie dumny, ale tylko do chwili, kiedy mały zaczął naukę mówienia. Kiedy powiedział \"babcia\": babcia zmarła, kiedy \"dziadek\" :dziadek umarł, kiedy \"mama\": matka wyzionęła ducha. Mężczyzna już wiedział, że czeka go śmierć, kiedy maluszek powie \"tata\". I pewnego słonecznego dnia, dziecko powiedziało \"tata\" i sąsiad umarł...
Trzy kobiety wracają z wczasów.Pierwsza mówi:
- Nie tego nie mogę ukryć.O wszystkim musze powiedzieć mężowi.
Na to druga:
- Co za szczerość!
Trzecia:
- A jaka pamięć!
Mówi żona do męża:
- Kran się popsuł.
- A co to ja hydraulik?!
Następnego dnia:
- Okno się zacina.
- A co to ja ślusarz?!
Któregoś dnia mąż wraca z pracy a tu wszystkie rzeczy naprawione.Zdziwiony pyta:
- Kto to naprawił?
- Sąsiad!
- Chciał cos za to?
- Tak,zebym zaśpiewała arie operowa albo się z nim przespała.
- I co zaśpiewałaś?
- A co to ja śpiewaczka!?!?!?
- Czy byłaś mi wierna? - pyta mąż żonę.
- Tak,codziennie o dwudziestej szłam spać.
- Na pewno?
- Mam na to świadka!
W pewnej rodzince był taki zwyczaj, że rodzice co dwa, trzy dni wyjeżdżali do znajomych na noc, więc jedyny syn miał całą chatę wolną przez cały wieczór i noc. Skwapliwie z tego korzystał sprowadzając swoją dziewczynę i pozwalając sobie na nieprzyzwoite figle. Pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu i rodzice z kwitkiem wrócili z powrotem przyłapując młodych (jak ktoś to ładnie ujął) \"in figlanti\". Chłopak przyłapany na \"gorącym\" uczynku pomyślał sobie :
- O, cholera, mam za niedługo maturę, miałem dostać samochód, uważali mnie za takiego porządnego, a tu co ? A trudno.
Dziewczyna sobie myśli:
- Aj, miało być fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom, miało być milo, kolacja itp., a tu mnie jak ostatnia ku*wę poznali.
Ojciec sobie myśli:
- Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła dupa !
A serce matki:
- Jak ta głupia nogi trzyma ! Przecież mu niewygodnie !
Kowalski leży na łożu śmierci, lekarz twierdzi, że nie dotrwa do rana...
Nagle poczuł zapach swoich ulubionych czekoladowych ciasteczek, pieczonych przez żonę. Kowalski postanowił spróbować ich po raz ostatni, stoczył się więc z łóżka, sturlał ze schodów i doczołgał do kuchni.
Żona krzątała się przy kuchence, a na stole stał talerz pełen ciasteczek. Kowalski podczołgał się więc do stołu i ostatnimi siłami podciągnął się na tyle, by usiąść na krześle. Siegnął po ciastko, już czuł je w dłoni, świeże, pachnące... gdy nagle żona odwróciła się i zdzieliła go ścierką.
- Zostaw. One są na stypę!
Mąż siedzi w fotelu, czyta gazetę, ogląda telewizję. Podchodzi do niego żona i mówi z wyrzutem:
- Może powiedziałbyś mi czasem jakieś ciepłe słówko.
- Kaloryfer.
Małżonkowie wyjeżdżąc na wczasy nad morze, chcąc uatrakcyjnić sobie pobyt uzgodnili, ze będą mogli zdradzić się po dwa razy. W drodze powrotnej żona nie wytrzymuje i pyta męża:
- I co, zdradziłeś mnie?
- Tak, zgodnie z umowa - dwa razy.
- Z kim?
- Raz z brunetka i raz z blondynka. A ty?
- Tez dwa razy. Raz z załogą statku i raz z jednostka wojskową!
Wkrótce w regionie
-
Jutro o 9:17Targi EKOstyl
-
24-11-2024 16:00Koncert charytatywny dla Melanii Pawliczek
-
23-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 18:00Spektakl/instalacja/wykład ŁOWCY GŁÓW // Ludomir Franczak
-
23-11-2024 19:30Gladiator 2
-
24-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
24-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
24-11-2024 17:00„Rubinowe gody” - komedia teatralna z plejadą polskich Gwiaz...
-
24-11-2024 19:30Gladiator 2
-
25-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
25-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
25-11-2024 19:30Gladiator 2
-
26-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
26-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
26-11-2024 19:30Gladiator 2
-
27-11-2024 15:00Paddington w Peru
-
27-11-2024 17:00Listy do M. Pożegnania i powroty
-
27-11-2024 19:30Gladiator 2
-
28-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
28-11-2024 19:00Gladiator 2
-
29-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
29-11-2024 19:00Gladiator 2
-
30-11-2024 17:00Paddington w Peru
-
30-11-2024 19:00Gladiator 2
-
1-12-2024 11:00Piknik Rodzinny
-
6-12-2024 16:00Rozświetlenie choinki oraz imieniny św. Mikołaja w Gminie Go...
-
15-12-2024 19:00Letnie Kino Plenerowe na szczycie Małej Czantorii