Dowcipy - Różne
Sprzedawca poleca policjantowi kupno maszynki do golenia:
- Niech pan kupi ten model. Wypróbowało go już tysiące klientów z całego świata!
- Nie, dziękuję. Wolałbym raczej coś nie używanego.
Breżniew przyjeżdża do polski w gości do Gierka.
Jadąc limuzyną Wisłostradą Breżniew pyta Gierka:
- Tą trasę ile budowaliście?
- 8 lat - odpowiada Gierek.
- E, u nas byśmy to wybudowali przez 4 lata.
Jadąc dalej Trasą Łazienkowską Breżniew znowu pyta:
- A to ile budowaliście?
Gierek lekko wkurzony, naciąga swoją odpowiedź i rzecze:
- 2 lata
- E, u nas byśmy to pobudowali przez rok - odpowiada Breżniew.
Przejeżdżając obok Pałacu Kultury Breżniew pyta znowu:
- A to ile budowaliście?
Gierek wkurzony niemiłosiernie wygląda przez okno auta i pyta:
- Co budowaliśmy?
- No ten dom - odpowiada Breżniew pokazując na Pałac Kultury.
A Gierek mu na to:
- Kurdę jak tu wczoraj przejeżdżałem to go jeszcze nie było!
Policjant zatrzymuje pijanego kierowcę:
- Jak pan mógł w takim wstanie wsiąść do samochodu?
- Koledzy mi pomogli...
Ksiądz naprawia popsute ogrodzenie kościelne. Przygląda się temu gromadka dzieci.
- Co, patrzycie jak się wbija gwoździe? - pyta ksiądz.
- Nie, słuchamy co ksiądz powie, gdy się uderzy w palec.
Spotyka się dwóch kolegów. Jeden jest wyraźnie smutny.
- Czemu jesteś smutny? - pyta drugi.
- No wiesz, porwali mi teściową i żądają okupu.
- Teściową? To co się martwisz??
- Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują.
Pływający na nartach wodnych po jeziorze facet nagle znika pod wodą. Na ratunek rusza mu dwóch wędkarzy, którzy nieopodal łowili ryby. Po chwili wyciągają topielca na brzeg. Reanimują, robią sztuczne oddychanie. Nagle jeden z wędkarzy mówi:
- Mietek, to chyba nie ten! Tamten miał na nogach narty, a ten ma łyżwy.
Rozmawiają dwaj blokersi. Jeden mówi:
- Ej, znasz takich gości: Bach,Mozart,Chopin?
- A co, trzeba ich stuknąć? - pyta drugi.
- Nie, równi goście, piszą melodyjki do komórek!
W restauracji oburzony klient woła kelnera:
- Kelner! W mojej zupie pływa martwa mucha!
Na to kelner:
- Akurat! Jakby była martwa, to by nie pływała!
Na budowie robotnik taszczy na plecach dwa worki cementu. Spotyka go szef i pyta:
- Nie lepiej byłoby na taczce ?
- Może i lepiej, ale kółko trochę w plecy gniecie.
Do restauracji wbiega bardzo głodny facet, patrzy, a przy stoliku siedzi inny facet, czyta gazetę, a przed nim talerz zupy. Ponieważ tamten nie wyglądał, żeby miał ją jeść, ów mężczyzna zabrał się do jedzenia. Gdy kończył, zauważył brudny grzebień. Zrobiło mu się niedobrze, a mężczyzna czytający gazetę spytał:
- Pan też doszedł do grzebienia?
Zięć po wizycie teściowej u lekarza pyta:
- Panie doktorze czy jest jakaś nadzieja?
- Niestety, to tylko zapalenie ucha środkowego.
- Jaka to jest teściowa na 102?
- 100 metrów od domu i 2 metry pod ziemią.
Wsiada pijany facet do taksówki. Taksówkarz pyta:
- Gdzie jedziemy?
- Do domu!
- A dokładniej?
- Do dużego pokoju.
Z pamiętnika tresera:
Dzień pierwszy.
Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
Dzień drugi.
Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
Dzień trzeci.
Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
Dzień czwarty.
Pies nasikał na dywan, wsadził pysk w kałużę i wyskoczył przez okno.
Zbliżają się wakacje, sezon urlopowy. Szef rozmawia z pracownikiem:
- Panie kolego, czy lubi pan ciepłe piwo?
- Nie.
- A czy lubi pan spocone kobiety?
- Nie! W żadnym wypadku!
- To dobrze, na urlop pojedzie pan w październiku.
Wysoko na drzewie przy drodze wisi maluch. Pod drzewem stoi kierowca, trzyma się za głowę. Pyta go przechodzień:
- Jak pan go tam wpakował?
- Że mały, to widać, że nie ma przyśpieszenia, wiedziałem, ale że boi się psów???
Siedzą dwa gołębie na gałęzi. Jeden grucha drugi jabłko.
Do wytwórni wędlin przyjechała kontrola z Sanepidu. Inspektor pyta:
- Czy ten pasztet z zająca jest naprawdę z zająca?
- Tak, ale prawdę mówiąc dodajemy jeszcze koninę.
- A w jakich proporcjach?
- Pół na pół... jeden zając, jeden koń...
Franek postanowił się powiesić. Wziął sznur, wybrał gałąź i założywszy pętlę na szyję rzucił się z urwiska. Pod ciężarem Franka gałąź złamała się i niedoszły samobójca wylądował w rwącym strumieniu. Po dłuższej chwili wygamolił się z wody i ciężko dysząc wysapał:
- Cholera, przez to głupie wieszanie byłbym się utopił!
Do sławnego muzyka przychodzi anioł i mówi :
- Mam dobrą i złą wiadomość. Zacznę od dobrej. Pan Bóg zgodził się, byś po śmierci należał do chóru anielskiego.
- A jaka jest zła? - pyta muzyk.
- Pierwsza próba zaczyna się jutro o 12.
Wkrótce w regionie
-
Dzisiaj o 17:00Promocja Kalendarza Cieszyńskiego
-
Dzisiaj o 18:30Noworoczna Gala - Koncert Wiedeński
-
TrwaSztuka pięknego życia
-
TrwaKino kontestacji, cz. II - Harold i Madue
-
TrwaAndre Rieu: Srebrno-złoty koncert gwiazdkowy
-
TrwaKaraoke z Powerem 2025
-
Jutro o 15:15Looney Tunes: Porky i Daffy ratują świat
-
Jutro o 16:30Wieczorynka w GOK-u
-
Jutro o 17:00Kleks i wynalazek Filipa Golarza
-
Jutro o 17:00Kompletnie nieznany
-
Jutro o 17:30Scena Otwarta - spektakl "Książę Wiktor" w Wiśle
-
Jutro o 18:00Korona Słowenii i klejnoty Alp Południowych
-
Jutro o 18:00Miss Końca Świata
-
Jutro o 19:30Sztuka pięknego życia
-
Jutro o 19:30Kompletnie nieznany
-
1-02-2025 15:30Looney Tunes: Porky i Daffy ratują świat
-
1-02-2025 17:00Dyskoteka Dorosłego Człowieka
-
1-02-2025 19:00Kompletnie nieznany
-
1-02-2025 19:00Kompletnie nieznany
-
1-02-2025 19:00Bal strażacki w Cisownicy
-
2-02-2025 15:30Looney Tunes: Porky i Daffy ratują świat
-
2-02-2025 19:00Kompletnie nieznany
-
2-02-2025 19:00Kompletnie nieznany
-
3-02-2025 15:30Looney Tunes: Porky i Daffy ratują świat
-
3-02-2025 19:00Kompletnie nieznany
-
3-02-2025 19:00Kompletnie nieznany
-
4-02-2025 15:30Looney Tunes: Porky i Daffy ratują świat
-
4-02-2025 19:00Kompletnie nieznany
-
4-02-2025 19:00Kompletnie nieznany
-
5-02-2025 15:30Looney Tunes: Porky i Daffy ratują świat