Dowcipy - Zwierzęta
Siedzą dwa sępy na drzewie. Jeden mówi do drugiego:
- Pożyczysz stówę??
- Od kogo ??!!
Łoś z koniem siedzą na drzewie. Patrzą, a tu leci inny łoś. Zatrzymał się pod drzewem i pyta:
- Łosiu, Koniu, a jak ja dotrę do Afryki?
- Ano, polecisz tydzień prosto, a potem w lewo - informuje go łoś.
Ten podziękował koledze i poleciał. Za chwilę leci następny i pyta:
- Łosiu, Koniu, którędy do Afryki?
Łoś na to:
- Polecisz tędy tydzień prosto, a potem w lewo.
Ten podziękował i popędził dalej... i tak przeleciało jeszcze ze dwie setki łosi, aż tu kolejny na to samo pytanie otrzymuje od Łosia wskazówkę:
- Ano miły, leć no dwa tygodnie prosto, a potem w prawo.
Ten podziękował i zniknął. Na co koń nie wytrzymał i pyta łosia:
- Ty, a dlaczego tego posłałeś inną drogą?
- A na cholerę tyle łosi w Afryce?
W wielkim lesie żyła magiczna żaba. Las był taki wielki, że żaba nigdy nie widziała innego zwierzęcia. Pewnego dnia zobaczyła jednak wilka goniącego za zającem. Żaba wezwała ich aby się zatrzymali i zaproponowała:
- Ponieważ jesteście jedynymi zwierzętami, jakie kiedykolwiek widziałam, więc spełnię po trzy życzenia każdego z was. Wilku - ty pierwszy.
Wilk pomyślał przez chwilę i powiedział:
- Chciałbym, żeby wszystkie wilki w tym lesie oprócz mnie stały się wilczycami.
Zajączek natomiast poprosił o kask motocyklowy i od razu go założył. Wilk był zdumiony marnowaniem życzenia w taki sposób. Sam jako drugie życzenie powiedział:
- Chciałbym, żeby wszystkie wilki w sąsiednim lesie także stały się wilczycami.
Zajączek poprosił o motocykl i od razu na niego wsiadł. Wilk był zaszokowany głupotą zajączka. Przecież mógł on poprosić o pieniądze i kupić sobie mnóstwo rzeczy, a nie tylko motocykl. Sam po krótkim namyśle wypowiedział swoje ostatnie życzenie:
- Chciałbym, żeby wszystkie wilki na świecie, oprócz mnie, również stały się wilczycami.
Zajączek wyszczerzył zęby, odpalił silnik i powiedział:
- Chciałbym, żeby ten wilk stał się gejem !!!
Dwie muchy grają w piłkę nożną w filiżance. Po jakimś czasie jedna mówi do drugiej:
- Staraj się, bo za tydzień gramy w pucharze.
Dwa wilki gonią parkę zajęcy. W pewnym momencie parka wskoczyła w tak gęste krzaki, że wilki straciły trop.
On patrzy na nią i pyta:
- Uciekamy dalej, czy zostajemy tu jakiś czas, aż zdobędziemy przewagę liczebną???
Jedzą dwie świnie z koryta. Nagle jedna się zrzygała. Druga mówi do niej: Ej stara nie dolewaj bo nie zjemy!
Przychodzi facet do sklepu zoologicznego. Przyprowadza ze sobą niedźwiedzia brunatnego na łańcuchu i pyta:
- Gdzie ten łobuz, który 2 lata temu sprzedał mi tego chomika?!?
Tata królik uczy syna jak się bzyka:
- Widzisz synku, jesteśmy małe zwierzątka, wszyscy nas chcą zjeść, dlatego musimy wszystko robić szybko. Oto cztery królicze dziewczynki. To się robi tak, przyglądaj się: Razdwatrzycztery! Zrozumiałeś? To powtórz!
- Raz, dwa, trzy, cztery!
- Nie! Razdwatrzycztery! Powtórz.
- Raz dwa trzy cztery.
- NIE! Patrz uważnie: razdwatrzycztery. Powtórz!
- Razdwatrzyczterypięć. Oj, przepraszam tato!
- Panie doktorze, dlaczego mój pies, kiedy usłyszy dzwonek, to zaraz siada w kącie?
- To normalne. Przecież to bokser.
Spotykają się dwa rekiny:
- Wspaniała uczta. Niedaleko zatonął statek z wycieczką puszystych!
- Ja mam dość. Tydzień temu trafiłem na statek z ruskimi emerytami. Do tej pory rzygam medalami!
Mrówka puka do drzwi. Otwiera słoń.
Mrówka: jest słonica?
Słoń: nie ma.
Mrówka: Ok, to powiedz ze był Ryszard
Wraca kogut z balangi, otwiera furtkę...i patrzy na to swoje podwórko i mówi:
- Do kurnika nie pójdę, bo nie mam siły, położę się pod płotem.
W nocy właściciel wstaje do wychodka i widząc koguta leżącego pod płotem, myśli sobie:
- Zdechł biedak- i kazał żonie go oskubać. A lodówki nie mieli, więc po oskubaniu rzucili go z powrotem pod płot. Rano kogut wstaje i zdziwiony mówi:
- To, że piłem pamietam, ale kto mi katanę zasunął, nie pamiętam!!!!!
Na przyjęciu gospodarz domu oznajmia gościom:
- A teraz mój pies zaśpiewa państwu swoją ulubioną arię.
Goście ukradkiem pukają się w głowy, że pewnie gospodarz za dużo wypił.
Jednak do pokoju wchodzi pies i zaczyna śpiewać wspaniałym barytonem.
Goście są oszołomieni.
- Ten pana pies ma wielki talent! Powinien śpiewa w operze! Niech go pan
zapisze na studia muzyczne!
- Próbowałem, ale on się uparł. Chce zostać lekarzem...
Przychodzi koleś do knajpy:
- Barman, piwo!
Patrzy, a na ladzie stoi słój wypełniony do połowy 100-wami. Pyta barmana:
- Na co to?
- To nagroda dla tego, kto rozśmieszy w stajni konia - jeżeli mu się nie uda, to dokłada swoją stówę.
Koleś poszedł i za chwilę słychać, jak koń zanosi się ze śmiechu. Koleś wrócił, wziął słój z kasą i wyszedł.
Po miesiącu ponownie zawitał do tej knajpy, patrzy - znów stoi słój z kasą. Pyta barmana:
- Na co to?
- To dla tego, który zmusi konia do płaczu, bo od ostatniej pana wizyty cały czas się śmieje - jak ktoś nie da rady go zmusić do płaczu, to dorzuca 100.
Poszedł i za chwilę słychać, jak koń okropnie zawodzi. Koleś wrócił, bierze słój i chce wychodzić, a barman do niego:
- Panie! Moment - jak pan to zrobił?
- To proste! Tamtym razem powiedziałem mu, że mam większego ptaka od niego, a teraz mu go pokazałem!
Zajączek przychodzi do misia i prosi:
- Misiu, pomóż mi wnieść fortepian na dziesiąte piętro...
Misiek podrapał sie w łeb.
- No dobra, pomoge, ale na każdym piętrze musisz mi opowiedzieć taki kawał, żebym się poszczał w gacie.
- Ok.
Misiek niesie fortepian na pierwsze piętro-kałuża. Drugie i trzecie tak samo, aż do dziesiątego.
- No, teraz zając masz mi taki kawał opowiedzieć, żebym sie posrał!
- Misiu, ale jak to powiem to nie wiem, co ty zrobisz.
- Wal!
- To nie ta klatka.
Rozmowa pchły z pchłą:
-Gdzie byłaś na wakacjach ?
-Na k(K)recie
Słoń i mrówka idą po drewnianym moście.
Mrówka mówi z dumą w głosie:
- Ale tupiemy!
Przychodzi mucha do sklepu i mówi:
- Poproszę kupę.
- Co?
- Gówno.
Mały biały miś polarny bawi się na biegunie północnym. Podchodzi do mamy i pyta:
- mamusiu, czy mój tatuś był białym niedźwiedziem polarnym?
- tak, oczywiście, że tak.
Mały wraca do zabawy, po chwili znowu pyta:
- mamusiu, a czy mój dziadek był białym niedźwiedziem polarnym?
- naturalnie, że tak.
Mały bawi sie dalej, ale ciągle mu coś nie pasuje i znowu pyta:
- mamusiu, a czy mój pradziadek na pewno był białym niedźwiedziem polarnym?
- oczywiście! Ale nie marudź już. Dlaczego ciągle pytasz?
- BO MI ZIMNO!
Do bezludnej wyspy dociera rozbitek z zatopionego statku. Przy brzegu
oceanu spotyka dinozaura i mówi:
- Coś takiego! Przecież dinozaury wyginęły!
Dinozaur:
- Wyginęły? Czego to gazety w dzisiejszych czasach nie wypisują...
Wkrótce w regionie
-
26-04-2024 16:00Spotkanie z planszówkami w Łączce
-
2-05-2024 8:00Kierunek Majówka - Noc Muzeów w gminie Brenna
-
14-06-2024 17:00Sztafeta rowerowa
-
TrwaPodróż do krainy jutra
-
TrwaPOGROMCY DUCHÓW: IMPERIUM LODU
-
TrwaSPOTKANIE SZERSZNIKOWSKIE: CAMERA RARITATIS. CHAOS, Z KTÓREG...
-
TrwaCIVIL WAR
-
TrwaCIVIL WAR
-
Jutro o 15:00POGROMCY DUCHÓW: IMPERIUM LODU
-
Jutro o 15:30Podróż do krainy jutra
-
Jutro o 17:15CIVIL WAR
-
Jutro o 17:30CIVIL WAR
-
Jutro o 19:30Miłość jak miód
-
26-04-2024 12:00"Muzyka poważna na wesoło" w wykonaniu zespołu The ThreeX Ko...
-
26-04-2024 15:00Szkoła magicznych zwierząt. Tajemnica szkolnego podwórka
-
26-04-2024 15:00Kicia Kocia w przedszkolu
-
26-04-2024 16:00Mój pies Artur
-
26-04-2024 17:00Czerwone maki
-
26-04-2024 18:00Perfect Days
-
26-04-2024 18:00Zespół The Threex "MUZYCZNI AKROBACI"
-
26-04-2024 20:00Back to black. Historia Amy Winehouse
-
26-04-2024 20:15Back to black. Historia Amy Winehouse
-
27-04-2024 9:00Sobotnie treningi biegowe
-
27-04-2024 9:00Sobotni Trening Biegowy - #4GórkiWielkie
-
27-04-2024 9:00I Grand Prix o Puchar Sołtysa Zamarsk w Tenisie Stołowym
-
27-04-2024 9:00Pchli Targ nad Młyńszczokiem
-
27-04-2024 15:00Szkoła magicznych zwierząt. Tajemnica szkolnego podwórka
-
27-04-2024 15:00Kicia Kocia w przedszkolu
-
27-04-2024 16:00Mój pies Artur
-
27-04-2024 17:00Back to black. Historia Amy Winehouse