Dowcipy - Różne
Woła majster do dwóch robotników na budowie:
- Dlaczego tą deskę niesiecie we dwóch?
- Bo trzeci jest na urlopie.
Idzie myśliwy przez las i śpiewa:
- Na polowanko, na polowanko!
Z tylu wychodzi mis, klepie go po ramieniu i pyta:
- Co, na polowanko?
- Nie! Jak Boga kocham, na ryby!
Rozmawiają dwaj więziowie...
- Ty!widziałeś zegarek mojego adwokata?
- Nie pokaz.
Kobieta i mężczyzna, którzy wcześniej się nie znali, dostali miejsca w tym samym przedziale pociągu sypialnego. Początkowo byli tym nieco zakłopotani, ale w końcu udało im się zasnąć kobieta na górnym, mężczyzna na dolnym łóżku. W środku nocy kobieta wychyla się ze swojego posłania i budzi mężczyznę. Przepraszam, że przeszkadzam, ale jest mi potwornie zimno. Czy mógłby mi pan podać jeden z tych zapasowych koców? Mężczyzna z błyskiem w oku odpowiada: Mam lepszy pomysł, udawajmy, że jesteśmy mężem i żoną. Dlaczego nie? odparła zaintrygowana kobieta. Świetnie ucieszył się mężczyzna. No to wez sobie sama
Spotykaja się dwie klacze:
- Co słychać u twojego starego
- Tydzień temu wyciagnął kopyta.
Dziewczyna spowiada się księdzu z grzechu próżności.
- A cóż ty takiego zrobiłaś? - pyta ksiądz.
- Ile razy przeglądam się w lustrze, to zawsze myślę jaka jestem piękna...
Ksiądz wychyla się za ściankę konfesjonału.
- Nie martw się, moje dziecko - pociesza dziewczynę. - To nie grzech. To pomyłka.
Na budowie robotnik wbija gwóźdź łebkiem w ścianę. Podchodzi kolega i mówi:
Głupi jesteś?! Co robisz?! Przecież to są gwoździe do ściany naprzeciwko.
Pracownik czesto spoznial sie do pracy, bo zasypial.
Kierownik zagrozil chlopu zwolnieniem i biedak kupil sobie kilka
budzikow.
Ktoregos dnia budzi sie rano 8:15 (do pracy na 7, budziki nawet nie gdakneły).
Przerażony leci do sasiada - dentysty i mowi:
- Rwij pan 4 zeby z przodu i pomaz pan mi twarz krwia, powiem, ze mialem wypadek.
Po zabiegu, pyta dentysty ile sie nalezy, ten mowi 400 zl. Gosc zdziwiony mowi, ze normalnie jest 40 zl. od sztuki, dentysta na to:
- Tak ale dzisiaj jest niedziela.
Córka wraca do domu z zakupami z supermarketu i mówi do matki:
- Mamo, na warzywach widziałam dziś przepiękne ogórki! Miały chyba z osiem centymetrów grubości (pokazuje \''fi\'' dłońmi) i - co najmniej pół metra długości (rozkłada ręce na pół metra).
Na to jej stara, głucha babcia, która była przy rozmowie:
- Ooo. to jakiś ładny kawaler! Żeby cię ino chciał.
Szef do pracownika:
- Panie Kowalski w tym tygodniu przychodzi pan juz czwarty raz spóźniony, dlaczego?
- Ponieważ to czwartek.
Arthur Davidson, założyciel fabryki motocykli Harley-Davidson umarł i poszedł do nieba. Święty Piotr pyta sie go w bramie niebiańskiej:
- Ponieważ byłeś dobrym czlowiekiem możesz sobie wybrać takich kolegów w Niebie jakich chcesz. Z kim chciałbyś sie zapoznać? Arthur odpowiada:
- Najpierw muszę sie rozmówić w cztery oczy z Panem Bogiem.
Zaprowadzili go do sali tronowej i Bóg uścisnął Arthurowi rękę. Na to Arthur mówi:
- Ty jesteś twórcą kobiety?
- Tak - odpowiada Bóg.
- Twój wynalazek ma parę poważnych wad. Po pierwsze, na wysokich obrotach robi za dużo hałasu. Po drugie, wtrysk paliwa jest za blisko rury wydechowej. Po trzecie, koszty reperacji i utrzymania są zbyt duże, po czwarte...
Bóg przerwał mu i wystukał coś na komputerze. Drukarka wyrzuciła po chwili statystykę:
- Popatrz - mówi Bóg - możliwe że mój wynalazek ma wady, ale wiecej meżczyzn na nim jeździ niż na Twoim!!!
Klient w cukierni:
- Poprosze gofera.
- Nie mówi się gofera tylko gofra - sprzedawca
- No dobra niech będzie. Poprosze gofra.
- A z czym, z cukerem, z dźemerem.
Haslo:
- W dzien szczeka, w nocy plywa.
Odzew:
- Szczeka tesciowej.
Wysiadał pewien snob ze swojego BMW. Facet, który go wyprzedzał zawadził o otwarte drzwi i urwał je. Zajechała policja. Snob jęczy, że rozwalili mu BM\'kę. Gliniarz patrzy na faceta z niesmakiem:
- Coś pan taki materialista? Razem z drzwiami urwało panu rękę!
- O cholera, gdzie mój Rolex?
Młoda kobieta poznała w barze potężnie zbudowanego mężczyznę, który bardzo jej się spodobał. Po kilku drinkach zdobyła się na odwagę i zapytała:
- Czy może mi pan powiedzieć, jakie ma pan wymiary klatki piersiowej?
- Oczywiście. 100 centymetrów.
- Obwodu?
- Nie, średnicy...
Kobieta była zachwycona. Postanowiła zadać następne pytanie:
- A biceps? Rozmiary pana bicepsa?
- 40 centymetrów, proszę pani.
- Ojej, obwodu?!
- Nie, średnicy...
Kobieta niemal zemdlała z wrażenia. Postanowiła jednak zadać jeszcze jedno pytanie:
- A wie pan, rozmiary tego... męskości...
- 6 centymetrów.
- Och, średnicy?!
- Nie. Od podłogi.
Policja zatrzymuje pijanego kierowcę:
- Jak pan mógł w takim wstanie wsiąść do samochodu?
- Koledzy pomogli...
Rozmawiają dwie znajome:
- Co to, zmieniłaś miejsce pracy?
- Tak, ze względów zdrowotnych...
- A co ci dolega?
- Mnie nic, ale szefowi robiło się niedobrze na mój widok .
Na parking strzeżony podjeżdża facet strasznie rozgraconym \"maluchem\". Stróż do niego:
- 5 złotych.
Facet w maluchu:
- Gratuluję! Kupił pan!
Polski turysta postanowił wybrać się na przejażdżkę wielbłądem.Pyta więc Araba:
- Czy można u was wyporzyczyć wielbłąda?
- No pewnie.Tylko jest jedna zasada:
Jak pan chcesz żeby jechał to mów pan\''hahahaha\'', a jeśli chcesz żeby się zatrzymał to powiedz pan \''Amen\''.
Tak więc nasz turysta jedzie, jedzie, jedzie...
Nagle widzi przed sobą przepaść. Zastanawia się co trzeba zrobić żeby zwierzak stanął. Myśli, myśli ... jest już przy krawędzi więc modli się jak każdy Polski katolik: \''w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego AMEN...
Na to uradowany Polak:
- Hahaha, udało mi się...
ONZ opracowało ankietę: \"Proszę szczerze odpowiedzieć na pytanie: jak Pani(Pana) zdaniem należy rozwiązać prom niedostatku żywności w wielu krajach na świecie\".
Ankieta okazała się totalną porażką, ponieważ:
1. w Afryce nikt nie wiedział, co to jest żywność,
2. w Niemczech nikt nie wiedział, co to jest \"szczerze\",
3. w Europie Zachodniej nikt nie wiedział, co to jest niedostatek,
4. w Chinach nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie,
5. na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział, co to jest rozwiązanie promu,
6. w Ameryce Południowej nikt nie wiedział, co to znaczy \"proszę\",
7. w Ameryce Północnej nikt nie wiedział, że są jeszcze jakieś inne kraje,
8. w Europie Wschodniej powiedzieli ze nic nie będą wypełniali dopóki ankieter z nimi nie wypije, a jak wypili to dostał w mordę, bo wyglądał na Niemca.
Wkrótce w regionie
-
14-06-2024 17:00Sztafeta rowerowa
-
TrwaBudda. Dzieciak'98
-
Jutro o 17:00Mój pies Artur
-
Jutro o 17:30Szukamy osób do udziału w spektaklu!
-
Jutro o 19:00Seans konesera - Impresjoniści
-
Jutro o 20:00Karaoke z Powerem 2024
-
10-05-2024 0:00Czekolada w Cieszynie
-
10-05-2024 10:00II Festiwal Smyczkowy w Wiśle
-
10-05-2024 16:30Spotkanie autorskie z Danutą Chlupową
-
10-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
10-05-2024 17:00Tokio Uber Blues. Samotność Kuriera - pokaz filmu
-
10-05-2024 18:00Noc Muzeów w gminie Goleszów
-
10-05-2024 19:00Perfect Days
-
11-05-2024 9:00Sobotnie treningi biegowe
-
11-05-2024 9:00Cieszyński parkrun 2024
-
11-05-2024 9:00V EDYCJA SPRZĄTANIA BRZEGÓW RZEKI OLZY
-
11-05-2024 14:30Pumptrackowy Puchar Brennej, vol. 12
-
11-05-2024 16:00Noc Muzeów 2024 w Ustroniu
-
11-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
11-05-2024 19:00Perfect Days
-
12-05-2024 16:00"INTELIGENCI"
-
12-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
12-05-2024 19:00Perfect Days
-
13-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
13-05-2024 19:00Perfect Days
-
14-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
14-05-2024 19:00Perfect Days
-
15-05-2024 17:00Mój pies Artur
-
15-05-2024 19:00Perfect Days
-
16-05-2024 17:00Mój pies Artur